Człowiek jest wiel­ki nie przez to, co po­siada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II


"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem."
Paulo Coelho "Alchemik"


sobota, 12 stycznia 2013

SWPS w Poznaniu

Hejoo!!
To teraz troszkę o dniu wczorajszym. Miałam napisać wczoraj, ale postanowiłam że zaczekam na fotki. Co prawda nie mam ich jeszcze wszystkich ale chociaż kilka. Na resztę muszę poczekać aż koleżanka mi prześle.
Zdążyłam na busa,  :) miał on bardzo straszne spóźnienie! Oburzyłam się okropnie, bo musiałam marznąć. Nie mam pojęcia co ci ludzie sobie myślą. Ale przecież mniejsza o to.
Szkoła Wyższa Psychologi Społecznej- to właśnie tam się udaliśmy. Po długiej podróży dojechaliśmy. Tam udaliśmy się do sali, w której jakiś profesorek zaczął nam coś omawiać, a gdy skończył poprowadził wywiad z panem mecenasem Piotrem Ostafim. Było to ciekawe doświadczenie. Dowiedziałam się jak odbywa się nagrywanie "sądu rodzinnego". Poza opisaniem tego programu opowiedział trochę o swojej pracy. Ogólnie można było z tego dużo wynieść. Na końcu był czas na zadawanie pytań, choć nie było go dużo, bo zostały zadane chyba tylko trzy pytania. Brakło po prostu czasu. Przed tym całym wywiadem był oczywiście czas na fotkę. Za tym jednym zdjęciem chyba się zaczekam, bo zanim wstawią na stronę szkoły to może trochę minąć.
Następnie odbyły się wykłady na trzy tematy: coś o prawach dziecka, coś o pieniądzach mobilnych i coś i telewizji. Naszej klasie przypadło wziąć udział w tym drugim. Myślałam że trafię na prawa dziecka, ale nie wyszło. Na początku zapowiadało się troszeczkę ciekawie, ale później babka zaczęła przynudzać i przyznam że spać mi się zachciało. Ale spokojnie wszystko pod kontrolą, nie usnęłam :) Skończyła chyba z 30 minut przed czasem. Nie wiem może jej się gdzieś śpieszyło albo coś. Najważniejsze jest to że pół godziny musieliśmy czekać za innymi grupami.
Wykorzystaliśmy ten czas nie na coś inne jak na zdjęcia.
Ogólne podsumowując wyjazd to było spoko. :D Zarazem można było się dobrze bawić i coś z tego wynieść. Takie połączenie miłego z pożytecznym .







                     





Jeżeli dostanę więcej fotek to na pewno wstawię. U Pauliny mam lepsze :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz