Człowiek jest wiel­ki nie przez to, co po­siada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II


"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem."
Paulo Coelho "Alchemik"


środa, 23 stycznia 2013

Śnieg

Więc, kolejny dzień ferii minął. Ja planowałam się przestawić i zacząć chodzić spać wcześniej, ale jak widać mi się nie udało :) Ale zaraz pójdę, mimo fakt iż wiem że tak i tak nie usnę :)
Logicznie :)
Pisanie logicznych rzeczy przeze mnie jest czymś powszechnie obowiązującym w mojej naturze :D Chyba znacznie za dużo gadam i strasnie majaczę. Więc lepiej skończę z tym i zacznę z czymś innym.
Dziś, praktycznie to już wczoraj yyy... wyspałam się, po czym zjadłam śniadanie w postaci obiadu co już mam w zwyczaju, następnie ubrałam się ciepluteńko i poszłam na śnieg :) Tak praktycznie to nie dosłownie, bo wzięłam się za rzeczy które są niezbędne w okres śnieżny. Odgarnęłam śnieg! Tu jest teraz miejsce na podziw dla mojej osoby i oklaski też poproszę :D. Mimo fakt że wskaźnik rtęci wskazywał stopnie ujemne ja sie nie przestraszyłam. Wręcz przeciwnie ;) Z pieskiem pobiegałam. No dobra niech wam będzie pobiegałam to za dużo powiedziane. Ale śnieg odgarnięty to najważniejsze. Potem jeszcze tata przyjechał z pracy i mi pomógł. I cały wjazd normalnie był piękny. Można podziwiać jakby był ktoś chętny. Choć by trzeba się zastanowić czy czasami nie zasypało z powrotem ;) I jeszcze zgarnialiśmy z dachu. Tam to było śniegu! Ale zabawa świetna. Szkoda, że ten cały śnieg się nie lepi, bo fajne igloo bym sobie zbudowała. To by był odjazd. Taka jaskinia tylko dla mnie. Pamiętam już kiedyś mieliśmy igloo. Tata nam zbudował. Wiem może miałam 6 lub 7 lat. Pamiętam wtedy było dużo śniegu i taki wielki bałwan był. Gdzieś muszę mieć zdjęcia.
O jedno znalazłam, z panem Bałwanem :)


Po lewej od bałwana to ja, ze śnieżką w ręce najprawdopodobniej celuje w Dawida, który wypina swoje, że tak powiem cztery litery :) w celu chyba także zrobienia śnieżki. Zdjęcie w Igloo też gdzieś powinnam mieć poszukam jutro, znaczy dzisiaj ale później i jak oczywiście nie zapomnę. Bo u mnie to różnie z tym bywa. Więc teraz chyba najzwyczajniej w świecie pójdę spać :)
Dobranoc ;**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz