Gdyby ktoś się nie orientował dlaczego kolejny, to takie szybkie wyjaśnienie. Pierwsza setka była na moim pierwszym blogu, z którym niestety coś mi się stało i nie mogłam dodawać więcej postów. Tak więc powstał ten moim zdaniem ładniejszy i wygodniejszy i jak widać jest w dobrej formie.
Setny wpis!!
W takim wypadku jakiś torcik by się przydał, albo nie wystarczyłaby czekolada. Może by mi trochę nastrój poprawiła. To jak, kto stawia??
Ciesze się, że znajduję czas, co prawda nie codziennie, ale nieraz nawet kilka razy dziennie na to żeby coś napisać. Ciesze się że ktoś tu wchodzi. Co prawda jak zakładałam bloga to chciałam mieć go tylko dla siebie, taki mój pamiętnik. Ale pewnego dnia jak na to wszystko tak spojrzałam to stwierdziłam, że dobrze że są ludzie którzy to czytają. Miło mi się robi, gdy kogoś interesuje się tym co w danym momencie myślę, co czuję, jaki jest mój punkt widzenia, jak widzę ten cały świat. Cieszę się z tego powodu i bardzo, ale to bardzo dziękuję :) To mnie tez tak jakby motywuje w pewnym sensie.
Dziękuję!!!
A ja mam nadzieje, że doczekam kolejnej setki.
Skoro jubileusz, to należą się gratulacje i życzenia. W takim razie gratuluję wytrwałości i weny, a życzę... wytrwałości i weny w dalszym ciągu. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń