Teraz tam myślę co tu napisać, ale chyba zostawię to tak jak jest.
W ciszy...
I niech wszystko zostanie tak jak jest, bo ja nie znoszę rozłąki. Ja nie znoszę bycia raz na jakiś czas. Co z tego że ja wiedziałam, że byłam pewna tego wszystkiego. Przecież ja mówiłam że tak będzie.
Nawet dobrze, stało się -zapominam...
Tylko że wspomnienia wracają ;(
A z nimi łzy...
Spokojnie...
Dam radę, a jak nie...
Mówi się trudno
Zmieniając temat:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz