Niestety, albo i na szczęście moje zaczęły się już dziś rano, gdy wstałam do szkoły i nie mogłam ani słowa z siebie wydusić. Gardło to mnie chyba nigdy jeszcze tak nie bolało. Jeszcze to czuję, ale już nie tak bardzo.
Więc tradycyjnie, drugi rok z rzędu ferie zaczynam przeziębieniem. Cóż i to trzeba pokonać.

No to życzę Wam abyście odpoczęli i zregenerowali siły.
No i oczywiście zrealizowali plany, które sobie postawiliście na tegoroczne ferie
No i oczywiście zrealizowali plany, które sobie postawiliście na tegoroczne ferie
P.S. A ja tam dalej mam nadzieję, że pojadę w Himalaje i wejdę na Everest :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz