Wczoraj zanim wróciłam do domu miałam tyle do napisania, tyle dobrych wiadomości... Ja wiedziałam, ze zbyt wiele na jeden dzień. Jak na moją osobę byłoby to zbyt piękne. Ale cóż takie jest życie. Jednak nie będę dołować, bo staram się nawet teraz tu siedząc przed lapkiem i skrobiąc coś na klawiaturze tego nie robić, tak mimo wszystko. Jednak nieraz wszystko puszcza, jak wczoraj w nocy. Jak dzisiaj na matmie, gdy włożyłam słuchawki do uszu włączyłam piosenkę na fula i się sypło. To była chwila, to była moja chwila, gdy nie słyszałam nikogo, oprócz muzyki i śpiewającego, gdy napisałam tego cholernego sms'a i się rozkleiłam. Na szczęście nikt nie wiedział, no oprócz Natalki :)
Jednak miało być o tych dobrych chwilach. Poniedziałek był taki, że normalnie dwa razy na jednej lekcji złapałam totalną zawiechę i nie wierzyłam w to co się dzieje. Otóż lekcja wychowawcza. Pamiętacie jak wspominałam o samoocenie, którą pisaliśmy? Napisałam, ze chciałabym bardzo dobre, ale wiem że będę mieć dobre? Tam padło: numer 6- wzorowe. Mój wzrok na panią i tak dobre 4 minuty! Ja? Wzorowe? Normalnie moja kariera dosięgła największego szczytu i to pierwszy raz w swoim życiu. Ja nadal w to nie mogę uwierzyć! Wiem, wy pewnie też! :) Przejdźmy jednak do drugiego zawieszenia, otóż pani podawała oceny z PDG na półrocze. Będzie trzy, będzie trzy, będzie trzy, będzie trzy... To działo się w myślach, potem był ścisk ręki Dominiki, która ze mną siedziała. Rozległo się numer 6- dobry. O_o Ja? Czwórkę? No chyba nie! Ja się chyba po prostu nie doceniam. To była fantastyczna lekcja. Gdy pani usłyszała moją radość powiedziała takie zdanie: Chyba jako jedyna dostałaś za zadanie piątkę. Hehehe.... ja! Dzisiaj się okazało, ze tą piątkę miała jeszcze Daria no i nie wiem czy ktoś jeszcze.
P.S. A teraz mała niespodzianka, zjedźcie na sam dół i zobaczcie co się zmieniło :)
Może moje życie nie jest zbytnio ciekawe, ale w niektórych momentach skomplikowane a czasami nawet beznadziejne... Jednak są osoby, dla których warto żyć i dzięki którym w ogóle tu jestem. To właśnie im dedykuję wszystkie poniższe słowa...
Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II
Jan Paweł II
"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem."
Paulo Coelho "Alchemik"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz