Człowiek jest wiel­ki nie przez to, co po­siada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II


"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem."
Paulo Coelho "Alchemik"


czwartek, 2 stycznia 2014

Tak w nowym roku...

No i mamy nowy rok. I takie zapytanie, pierwszy rok w nowym roku czemu by tu poświęcić? Biorąc oczywiście pod uwagę fakt, że trzyma mnie nadal zmęczenie.Stwierdzam, że za rok siedzę w domu i nigdzie nie jadę na Sylwestra! :) Co prawda długo to wszystko tam nie trwało, ale mi dało popalić, dobra będę szczera, to nie jest zmęczenie po sylwku, tylko po nocy, która to wszystko zakończyła. Nienawidzę ludzi chrapiących! Jak można chrapać komuś do ucha? Za nic się nie wyspałam! Co ja tej nocy przeżyłam. Nie jadę więcej na noc do Agaty, albo inaczej, pojadę, ale pod żadnym pozorem nie będę spać z Sandrą w jednym pokoju. 
A poza tym, ten ostatni dzień roku uważam za udany :)
A co działo się w Nowy Rok? Wstałam, zjadłam śniadanko, i m się nudziło. Więc wzięłam Sandry lalki Barbie i się zaczęłam bawić. Dziwne to było, bo z tego co pamiętam to gdy byłam mała nie bawiłam się lalkami barbie, zawsze uważałam je za dziwne i nadal tak uważam. Ale to nie zmienia faktu że 01 stycznia coś mnie mogło tknąć i mogłam zmienić zdanie na temat lalek. A co jeśli z nowym rokiem to do mnie przyszło i już tak zostanie? Nieeeeeeeeeeeeeeee!!!! Ratunku!!
Nie chce lubić lalek, wole samochodziki :) i słonie :)
Ale to nie tylko ze mną było dziwnie tego dnia, Nikodem, gdy przyszedł i zaczęliśmy się bawić to nie jakieś dinozaury ale także lalki. Może to był jakiś światowy dzień lalek, albo coś w tym stylu. No i oczywiście młody fryzjerem został. Założyłam sobie perukę, taką różowo-czarną i zaczął mnie czesać i "obcinać". Genialny jest! Niestety nadszedł także czas powrotu do domu, a dziś do szkoły. Ale nie było, aż tak źle. Gdyby nie ból głowy i senność to byłoby całkiem w porządku. Frekwencja dzisiejsza też mnie powaliła 10 na 28. Nie jest źle :) P. Biel się wkurzyła i weszła do nas na lekcje i zaczęła przemawiać, ale nie rozumiem nadal jednego. Dlaczego, jeżeli my byliśmy krzyczała na nas? Mogła poczekać z tym do czasu, aż przyjdą nieobecni. Bo czy to nasza wina że ich nie ma? Złoże się, że i tak jak przyjdą to dostaną opieprz tylko niektórzy, bo inni to mogą wszystko, przecież co to nie oni. Jak ja mam dość pewnych osób w tej klasie. 
Ale były też pozytywne skutki dzisiejszego dnia. Jednym z nich jest piąteczka za aktywność na polskim :) Już druga z Makbeta :D Muszę się starać o piątkę na koniec roku. Może coś z tego wyjdzie, a z matmy nie wiem czy dam radę, ale może na 4 dam radę. W końcu mam jeszcze styczeń, luty. marzec, kwiecień, maj i czerwiec :) Jaaaa.... jeszcze pół roku! :( 

Idę dzisiaj szybciej spać! Tak jak wczoraj, mówiłam że pójdę wcześniej. Jakoś mi nie wyszło, ale szybciej poszłam. A że nie usnęłam ;( Biedactwo. 

A oto wynik mojej zabawy :

Oto jest para, która właśnie za siebie wyszła.
Jest to panna Krysia i gejowaty Ken. Nie mają oni głów, ponieważ stracili w wypadku.
O dziwo oni nadal chodzą, mówią, widzą i słyszą, choć nie wiem jak to wszystko jest możliwe.
Pomiędzy nimi widać dziecko. Jest ono małe, ale za to ma charakterystyczną dużą, białą głowę. Ktoś zapyta dlaczego a ja już mu pędzę z odpowiedzią. Naukowcy do tej ppory się nad tym zastanawiają, pewne jest jednak, że ma to związek z faktem, iż rodzice głów nie mają. Może tak to wyszło, że dziecko ma trzy razy większą niż powinno mieć, aby myślało za wszystkich trzech :)

Oto królowa śniegu. Nie wiem dlaczego, ale tak wyszło. Jest ona ubrana w dużo za duży strój, który zapożyczyła, albo też ukradła (co bardziej prawdopodobne) od swojej dużo większej koleżanki. Szło ją w ten strój owinąć chyba 5 razy :)
Z głową ma taki fajny stojący kołnierz, którego tu niestety nie widać, a szkoda, bo można by go uznać za jeden z głównych i charakterystycznych części tego stroju. ;)

Cała brygada w komplecie. Można tu dostrzec postacie przedstawione wcześniej jak i dużo innych. Np. Kobieta w czerni- idzie własnie na pogrzeb, choć sama nie wie do kogo, kobieta ubrana za faceta, której niestety dokładnie nie widać na tym zdjęciu. Ale już tłumaczę. Była ona ubrana w strój swojego brata, ponieważ pragnęła iść na bal. A z faktu iż nie miała stosownej sukienki wzięła wdzianko brata, jego zamknęła w piwnicy, a sama poszła się bawić :) i jest wiele wele innych, ale niestety nie chce mi się ich opisywać. 

3 komentarze:

  1. Niesamowity blog najlepsze noworoczne życzenia od prezentacjematuralne2013.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, taki komentarz motywuje do dalszego tworzenia :) Także życzę wszystkiego dobrego w nowym roku.

      Usuń
  2. Bardzo fajny blog. Podziwiam za szczerość ws anonimowości;-) Czekam na dalsze posty ;-)

    OdpowiedzUsuń