Sobota- przez cały tydzień o niej marzyłam, by w końcu odpocząć, zregenerować siły na następny tydzień, a tu co? Nieustający katar, rozsadzający ból głowy i do tego gardło, w którym mnie coś gryzło. Weekend jak ze snu! :) Nawet nie było sił i chęci żeby książkę otworzyć i poczytać, a to mi się bardzo rzadko zdarza. Nie mówiąc już o ćwiczeniu, do którego nie miałam sił, bo chęci były.
A dzisiaj jeszcze muszę sobie na polski powtórzyć, jutro sprawdzian. Chciałabym chociaż cztery z niego dostać, ale zapewne mi to nie wyjdzie :) Pamiętam dużo z lekcji, więc nie będzie tak źle, a do tego Makbet może mi trochę podniesie ocenę :)
A teraz tak z nudów kilka fotek z ostatniego czasu....
![]() |
Ciąg dalszy poniedziałkowej nudy... |
![]() |
Rozgrywki siatkówki dziewczyn i my jako kibice. Niestety naszym przypadło trzecie miejsce |
![]() |
A to PMIS i moje nudzenie się oraz wyposażenie piórnika Dominiki |
![]() |
Środa godzina 7:15 lub okolice. Lekcja prawa. I tylko niektórzy wiedzą o co w tym tak naprawdę chodzi :D |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz