Człowiek jest wiel­ki nie przez to, co po­siada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II


"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem."
Paulo Coelho "Alchemik"


środa, 27 lutego 2013

Ram Tam Tam

Tadam :D

Więc miałam poczytać sobie książkę, bo nie wiem czy wspominałam- wypożyczyłam sobie nową :)
Szaleje po prostu :) Tym razem jedna z książek J.K. Rowling. Jest to ósma książka, którą czytam tej pisarki. Oczywiście wszystkie części Harry'ego, a teraz niejaki "Trafny wybór". Szczerze to nie wiem czy mnie to jakoś wciągnie, bo dopiero zaczęłam, ale trzeba być dobrej myśli :)

A dziś. Co to było... Masakra po prostu, sama w to wszystko nadal nie wierze :) Ale oczywiście w sensie pozytywnym. Pisaliśmy sprawdzian z PP. Ani wczoraj, ani dzisiaj przed lekcjami nie zajrzałam do zeszytu, ani podręcznika. Przychodzi do lekcji, pani rozdaje sprawdziany. To było pogmatwane trochę, albowiem pisaliśmy dwa. To jest zawsze w formie testu więc na spokojnie zdążyliśmy. Dwadzieścia kilka pytań zamkniętych. Pusta głowa i czekałam na jakieś zbawienie z nieba, a może żyłam nadzieją. Wczytałam się i kilka zadań stało mi się prostych, na logikę je wzięłam. A to co nie wiedziałam, to po prostu strzelałam. Jakoś dokończyłam swojego dzieła. Oddałam kartki i wszystko ok, gadam z Natalką i jakoś do przerwy zleciało. Po przerwie mieliśmy wychowawczą więc pani postanowiła sprawdzić testy. Po sprawdzeniu okazało się że druga część poszła całej klasie fatalnie. A pierwsza nawet w miarę. I tu się pochwalę. Oby dwa testy napisałam najlepiej! Nie wiem to na serio był jakiś cud! Do tej pory w to nie wierze! Z pierwszej części jako jedyna dostałam 5. Dasz wiarę? P I Ę Ć, ja :) heh... A z drugiej części pani nie wpisywała ocen albowiem prawie wszyscy dostali by 1, tylko było kilka dwójek. W tym moja i moja największa ilość punktów ze wszystkich. :) Nie wiem jak to się stało, ale się stało :)
Jestem z siebie dumna ;D

A jak dzisiaj zobaczyłam swoje oceny z polskiego to się przeraziłam... Nie no nie jest źle :) jadę na trójkach, nie mam ani mniejszej ani większej oceny. Same tróje :) Nawet pani coś powiedziała w tym stylu: "Ty to jesteś wielbicielem trójek" No cóż, taka już ma dola :D heh...

A dzisiaj zero nauki więc mam luz... Ode śpie może w końcu. Wczoraj za to miałam urwanie głowy. Tu mnie sen dopadał, tu musiałam pisać i swoją wenę uaktywnić i jeszcze do tego fizyki się nauczyć... maszakra to była :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz