Człowiek jest wiel­ki nie przez to, co po­siada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II


"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem."
Paulo Coelho "Alchemik"


czwartek, 18 października 2012

Istnienie

Życie...
Pojęcie obszerne...
Pojęcie dziwne...

Ja się zastanawiam nieraz czy to wszystko ma sens. Mówi się, że najważniejsze to cieszyć się chwilą. Żeby czerpać z tego życia wszystko to, co dla nas najlepsze, a jeżeli zabraknie tych momentów, to o nie walczyć lub wracać do wspomnień.  A co robić gdy się nie ma sił, gdy to wszystko człowieka wykańcza, a gdy się już nie chce walczyć? Gdy walka boli? Co jeśli ma się wszystkiego dosyć? Bo ja do końca tego wszystkiego nie rozumiem. Nie wiem po co tu jestem. Nie wiem co komuś daje to, że ja tu jestem. Nie wiem jaki sens jest w tym, że ja tu jestem. Nie wiem co by się zmieniło, gdyby mnie zabrakło. Nie wiem czy byłyby takie osoby, które po miesiącu nadal by mnie pamiętały. Jestem tylko małym, zwykłym człowiekiem jakich pełno dookoła. Więc- Co zmienia fakt, że istnieje?? 

Ja się chyba nie nadaje. Jestem za słaba, jestem zbyt wrażliwa na te wszystkie ciosy, na te wszystkie zadawane rany. Jestem za słaba na otaczającą mnie rzeczywistość. 

"Dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych osób jesteś całym światem"

Sama chciałabym wiedzieć czy te słowa są prawdą.

W takim razie inne pytanie:

Czym jest szczęście?
Szczerze to nie wiem. 
Czy szczęściem jest głupi uśmiech na twarzy? 

Szczęście jest emocją, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi przez podmiot jako pozytywne. Psychologia wydziela w pojęciu szczęście rozbawienie i zadowolenie.

Więc słownikowe wytłumaczenie już mam, jeszcze poproszę o takie ludzkie. Czym dla człowieka jest szczęście? 
Czy ja kiedykolwiek byłam szczęśliwa? 

Gubię się w tym wszystkim. Gubię się we własnym życiu. To jest chyba najgorsze co może być. Zgubić się w czymś co się ma od zawsze. W czymś, z czym się nigdy nie rozstałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz