Przeżywam jakiś kryzys - już wieku średniego? Ludzie, jeszcze nawet osiemnastu nie mam. Chyba raczej osobowościowy, jeżeli owy jest. W moim przypadku jest. Nie mam ochoty włączyć filmy, otworzyć ksiązki, chciałam bym tak po prostu wypić kakao z osobą, z którą mogłabym o wszystkim tak pogadać. Tak o wszystkim i o niczym. Byle by był ktoś kto wysłucha, przytuli i powie, że świat nie jest takim jakim się wydaje, a na końcu jeszcze postara się to udowodnić. Ojej, chyba za bardzo rozpędziłam się z tymi marzeniami dzisiaj. Jednak gorsze nie byłam, zabrałam kocyk poszłam na balkon, położyłam się i widziałam jak lecą. Widziałam piękny księżyc. Jednak smsem "życie byłoby zbyt piękne, gdyby życzenia się spełniały." zakończyłam to posiedzenie i weszłam do domku.

A teraz spadam stąd z nadzieją, że chociaż jedno się spełni i nikt tego nie zrujnuje :)
Dobranoc !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz