W poszukiwaniu szczęścia...
Przemierzamy cały świat,
Przemierzamy wszechświat,
Dobijamy do bram i tam oczekujemy wejścia.
Cały ten świat jest u stóp nam,
Cały świat jest u stóp, bracie, siostro ma
A teraz szukając szczęścia swego kochanego zabłądziłam :) Ale cóż drogi szukać nie przestanę, wiem że jest kilku takich którzy by chcieli abym jej nie znalazła i to mnie właśnie bardziej motywuję. Gdy ich nie ma w pobliżu to boli, jednak jakoś to będę znosić. W momencie, gdy stanę z nimi ramię w ramię założę maskę i będę się im śmiała w twarz i im nie pokarzę jaka jestem słaba. Podniosę głowię, uśmiechnę się i będę żyć.
Powiem wam szczerze, że coraz gorzej przychodzi mi pisanie czegokolwiek. Tak jak kiedyś lubiłam pisać różne opowiadania, felietony, wiersze, czy nawet tego bloga, tak teraz mam pustkę. I to kompletną. Wyparowało wszystko ze mnie. Tak samo jak ostatnio wysiłek fizyczny. Drugi dzień z rzędu nie biegałam :( Tak mnie masakrycznie dziwnie głowa bolała, że nie miałam sił i nawet chęci- choć ciężko mi to mówić ale taka była prawda. Nawet się nie odważyłam zmierzyć ciśnienie, bo bym się tylko zdenerwowała :) Wyruszyła bym w moją kochaną trasę i jakbym miała taki bieg jak we wtorek to bym chyba nie wyrobiła.
Jutro jednak prawdopodobnie wsiądę na rower i mam nadzieje, że opona mi wytrzyma i dojadę tam gdzie zamierzam. Jak mi strzeli po drodze to dopiero będą jaja. :)
Chwyć za rękę mą w poszukiwaniu szczęścia, ziom!
Zanim odejdę, nim odejdę stąd
Chwyć za rękę mnie, złap za rękę mą -
Pójdziemy razem tam, chaos nigdy nas nie dosięgnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz