Czyli weekend możemy zaliczyć do historii. Jest tylko jedno pocieszenie : za pięć dni kolejny, bo ten już niestety nie wróci, a tak suppperrr by było gdyby trwał trochę dużej. A jutro poniedziałek ;)
Czy są jakieś plusy poniedziałku? Może coś wynajdę. Yyy... mam. Może na siatkówkę jutro pójdę :) Fajnie tak sobie pograć, ale nie wiem czy zostać mi się będzie chciało. Ale się postaram... Trzeba robić to co się kocha i to co sprawia przyjemność. Właśnie jak już o przyjemności mowa. To jutro trzeba bibliotekę odwiedzić ;D Książka mi się skończyła i nie ma co czytać, a w autobusach nie można się nudzić. Na szczęście nudzić się nie będę bo jak pojadę do szkoły to niestety nie będzie warunków do czytania. Mam tu na myśli pełny autobus. Nawet pospać nie będzie można ;//// A to mi się jutro przyda. Z obliczeń wynika jakieś 4 godzinki snu. Jakoś przeżyję... Do budzika pozostało mi 5 godzin i 40 minut. Odejmując czas napisania tego posta, pisanie z koleżanką i naukę na geografię zostaną jakie 4 godziny, a może nawet i mniej... Ale ok do rzeczy. Niedziela jak najbardziej udana. Dłużej sobie pospałam. Gości dzisiaj miałam. No i w końcu pojechałam do Koryt. Tam wspaniałe spotkanie z Moniczką i Izą. Za brakło tylko Pyśki, ale ta była niedostępna przez wyjazd do galerii. Czas tak mi szybko przeleciał że nawet nie wiem kiedy była 19. Pełno tematów było do opowiadania. Każda miała coś do powiedzenia o swojej nowej klasie i w ogóle o wszystkim. Uświadomiło mi to spotkanie jak dawno nie widziałam Moniczki. Bo Izę to prawie codziennie widuję w autobusie ;) Fajnie tak się spotkać i powspominać. Ale my się na śmiały wspominając Skorzęcin i różne inne przypały nawet te z podstawówki. Trzeba by było chyba się częściej spotykać. Ale idzie zima i nie za bardzo będą warunki. Ale ja już coś wymyślę.
Chyba będę kończyć na dzisiaj. Jeszcze geografia.. Nie chce mi się uczyć :) Nie no ale trzeba. Miałam jeszcze o czymś napisać ale mi wyleciało z głowy. Ty typy już tak mają :)
Więc idę do nauki... Jak mi się przypomni to jutro napiszę ;)
Dobranoc... O kurczę to już po pierwszej ;/
Może moje życie nie jest zbytnio ciekawe, ale w niektórych momentach skomplikowane a czasami nawet beznadziejne... Jednak są osoby, dla których warto żyć i dzięki którym w ogóle tu jestem. To właśnie im dedykuję wszystkie poniższe słowa...
Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II
Jan Paweł II
"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem."
Paulo Coelho "Alchemik"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz