Ale ludzie. Mam dziś tak, że raz ziewam ze zmęczenia, a innym razem mam wrażenie że tak szybko to ja nie zasnę. Nie wiem dlaczego, ale jakoś tak niedawno wpłynęła na mnie niesamowicie inteligentna energia, która daje mojemu ciału pozytywne wszystko co tylko możliwe.
O tej godzinie myślałam że jest to wręcz nie możliwe a tu jak widać na mojej skromnej osobie, że jednak :)
A więc mam ochotę wyjść na ulicę i im coś wyśpiewać. Hehe... :D Tylko że coś mi się wydaje że jest to nie możliwe, yyy.... wręcz karalne :)
Więc spoko, ogarnę się :D
A tak poza tym to mam ochotę na sok pomarańczowy! Tylko coś mi się wydaje że w domu jest coś o smaku wiśni lub maliny, więc chyba podziękuje i zwykła woda mi wystarczy ;/
Ogłaszam że mam w pokoju owada zabójce. W sensie że komara, a coś mi się wydaje że to ja będę zabójcą :D
I na koniec piosenka, która mi ostatnio przypadła do gustu :D
Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę
Zanim powiesz, zrozum, bądź
Nigdy nie burz, buduj, twórz
Smakuj, milcz, myśl i czuj
Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień
Wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć
Weź się w garść, ten dzień jest twoim dniem
A wierzę, że będzie dla każdego z nas piękno w naszych sercach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz