Z niektórymi ludźmi każda chwila nawet ta zwykła jest piękna. Liczy się z kim spędzamy czas a nie jak... ;)
Dzisiaj Ostrów z Martyną... Było super. Po prostu sympatycznie. Śmiesznie i szczerze. Lubię takie chwile. Chwile spędzone sam na sam z osobą bardzo mi bliską gadamy wtedy o wszystkim, śmiejemy sie z najmniej śmiesznych rzeczy, odwala nam głupawka na maxa...- po prostu jest pięknie.
Więc tak papiery złożone zostaje się tylko modlić żeby nas przyjęli. Mam nadzieje że wszystko się dobrze skończy. xD
Przed 12 już byłam w domu, poczekałam chwilę i był obiad. Spaghetti... Mmmmmm,,, pycha. A potem na kółko do szkoły. Jak zwykle się oplacało bo było zabawnie i śmiechowo. Na myśl że jeszcze tylko kilka takich spotkań mnie odrzuca. Ale cóż. Życie płynie do przodu i się nie zatrzyma. Jakoś trzeba przetrwać to co będzie.
Po kółku taki dziwny incydent się mi przydarzył. Stoję z dziewczynami na schodach przed szkołą i gadamy. Wychodzi dyrektorka. Mówimy "do widzenia", ona odpowiada- wszystko ok. Aż nagle zatrzymuję się odwraca i się pyta, a w ogóle to stwierdza- ciebie nie było na fizyce. Grzeczna odpowiedź: nie było mnie. A gdzie byłaś? Już chciałam powiedzieć że to moja sprawa gdzie jeżdżę ale pomyslałam że odpuszczę, dam jej spokój. Kolejna grzeczna odpowiedź że byłam papiery do szkoły zawieźć. A teraz przyjechałam na kółko. Ona tak na mnie wzrok. Odwróciła się i szła już, a ja do niej "Bo mi zależy" A ona coś tam pod nosem dokładnie nie zrozumiałam pierwszych słów, ale ostatnie były takie- szkoda że nie na fizyce i chemii. Że niby skąd ona może wiedzieć że mi nie zależy. To że nie jestem jakimś geniuszem i nie mam dobrych ocen, to chyba nie oznacza że mi nie zależy. Chyba lekka przesada. Szkoda że juz poszła bo bym kilka słów jej powiedziała. Ale chyba tak i tak nie wypada. Powiedziałam tylko: Jakieś sugestie?- ale tego już nie usłyszała i poszła. Wkurza mnie takie coś.
No, dzisiaj się chyba już nic więcej nie zdarzyło. W domu dokończyłam oglądanie fajnego filmu, napisałam recenzje "Poczwarki" zrobiłam lekcję i tak minął jakoś ten dzień i wieczór. A teraz chyba pójdę spać. Ostatnio coś szybciej zaczęłam chodzić. Taka zmęczona ostatnio jestem. Nawet nie mam czasu na książkę. W weekend poczytam. Może jak dobrze pójdzie to całą :) okażę się jak to będzie...
Może moje życie nie jest zbytnio ciekawe, ale w niektórych momentach skomplikowane a czasami nawet beznadziejne... Jednak są osoby, dla których warto żyć i dzięki którym w ogóle tu jestem. To właśnie im dedykuję wszystkie poniższe słowa...
Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II
Jan Paweł II
"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem."
Paulo Coelho "Alchemik"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz