Człowiek jest wiel­ki nie przez to, co po­siada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II


"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem."
Paulo Coelho "Alchemik"


niedziela, 29 marca 2015

Ponad moje siły!

Mam nadzieje, że u Was wszystko w porządku.
Piątek był dniem okropnym. Niektórzy ludzie pokazali mi, że jeżeli czegoś na lekcji nie rozumiesz najlepiej jest siedzieć cicho. Jeżeli w takiej sytuacji masz nadzieję, że nauczyciel przychodzi na lekcję, żeby cię uczyć jesteś w błędzie. Moja nauczycielka języka polskiego przychodzi, aby sprawdzić obecność zapisać temat lekcji na tablicy i podać notatkę do zeszytu. Jest jeszcze druga opcja. Po sprawdzeniu obecności wyznacza osobę do przeczytania tekstu, po czym podaje kilka pytań, na które mamy odpowiedzieć, a dalej to już praca samodzielna. Czy tylko ja mam wrażenie, że ona powinna z nami omówić tekst, który przeczytamy? Chyba mam błędne wrażenie, bo gdy to powiedziałam efektem była dwójka w dzienniku i uwaga. Po raz kolejny byłam nad wymiar bezczelna. Szkoda że nie pamiętam dalszej treści uwagi. A wszystko dlatego, że nie zrozumiałam wiersza.
Tego dnia zrozumiałam jeszcze jedno, a mianowicie na kogo mogę w swoim życiu mogę liczyć. Na lekcji z wychowawcą okazało się, że niektórzy tylko dużo mówią.
Nie bolała mnie tak ta uwaga, nie dotknęła mnie nawet tak ta dwójka, lecz najbardziej mnie zabolało i zachowanie moich "serdecznych koleżanek" z klasy.
Ja już chce te święta, potem praktyki i wakacje. Ja już chce wyjść z tej durnej szkoły. Byleby tylko nie widzieć już tych fałszywych ludzi.
Nikt by mnie chyba nie chciał widzieć w piątek gdy wracałam autobusem do domu, ogarnęłam się dopiero przed Raszkowem.

Koniec na ten temat, bo już nie mam siły tego dłużej rozważać.
Może powinnam w końcu uwierzyć w to, że jestem tą bezczelną i arogancką nastolatką, której już wszyscy mają dosyć.

P.S Za dwie godziny znowu skradną nam godzinę z życia. Z uwagi na to, że zamierzam jeszcze przeczytać 150 stron (mam nadzieję, że nie zasnę w trakcie) będę świadkiem jak na zegarku z godziny 1:59 wyskakuje nie 2:00 a 3:00 :) Być świadkiem kradzieży- to jest przeżycie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz