A teraz po raz kolejny leże i myślę czy tak powinnam zrobić a nie inaczej, tylko czy jest sens o tym myśleć, przecież co było to było i nie wróci, najważniejsze jest jutro, które dla każdego jest zagadką. Po raz kolejny leże i łeb mi pęka.
Przejdźmy do tych pozytywniejszych rzeczy. Tydzień w ruchu. Dzisiaj 6,2 km biegu, wczoraj ok. 5 i do tego 21 km rowerkiem itd. jutro natomiast wracam do domu o 15, nowy plan jak najbardziej mi pasuje :) więc zamierzam zrobić 7km, tylko byle by pogoda mi nie zepsuła planów. Prawdopodobnie ma padać :(
Jeszcze coś chciałam napisać, ale nie mam siły zbytnio ;/ To chyba przez tą głowę, jeszcze miałam sobie ciśnienie zmierzyć i też zapomniałam, z moją głową ostatnio coś nie tak. Choć czytałam, że moje objawy nie są groźne. Pożyjemy, zobaczymy :) Jakoś to będzie.
Pochwalę się wam jeszcze, że przez ten wolny czas oglądnęłam 3 filmy, niestety tylko trzy, ale to zawsze coś. W końcu to co miałam obejrzeć już dawnoooo "Chce się żyć", kolejny film to "Pod mocnym aniołem"" i ostatni "W imię..." Postawiłam na polskie kino i nawet nie żałuję, bo przecież Polacy też czasami potrafią :)
![]() |
Uwielbiam ten film, a ten fragment jest taki prawdziwy... Zielona Mila- kto dziś oglądał w TVP 1 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz