Jak tam święta mijają? Dla mnie jak już pierwszy dzień minął to już po świętach, co mnie jednak cieszy? Że nadal jest wolne od szkoły :) Co prawda nie za długo, ale przecież zawsze coś.
A jak tam prezenty? Znaleźliście coś pod choinką? Ja w tym roku jestem zadowolona :) Od Dawida dostałam książkę "Chce się żyć", co prawda sobie ją zażyczyłam ale przecież nie sądziłam że kupi :) Pamiętacie jak wczoraj pisałam, ze popsuł mi się mój kochany, najdroższy laptop? No to mam nowy. Wuja mi powiedział, że tamtego się nie opłaca naprawiać po czym daje mi prezent i coś tam mówi, a potem - trzymaj. No to ja stoję i trzymam. I trzymam, a on tak na mnie i - to dla ciebie. A ja tak na niego i - ahaaa... Po czym otwieram a tam laptopik. A ja nie wiedziałam co powiedzieć :) I zaczęłam się śmiać :) A potem dopiero zaczęłam dziękować :) Nie spodziewałam się tego. A poza tym to dostałam kasę, którą już niestety wykorzystałam :)
A dziś tradycyjnie właśnie wracam od cioci, jak co święta w jedne my jedziemy do nich, w drugie oni do nas, albo na odwrót. Więc jutro będzie gościnnie :) Ale niestety ciocia nie przyjedzie bo na święta zachorowała, angina ją załapała czy coś takiego, więc będzie tylko Nikoś :) Alle ten wariat to rozwala system więc jest ok :D
Dzisiaj też miałam takie fajne zdarzenie. Pojechałam do Moniczki, bo miałam ciś dla niej i jej mina na mój widok była bezcenna. To ogromne zdziwienie i mnie super przywitała : A ty co tu robisz? :)Niestety tylko weszłam i wyszłam, bo jakoś nie było czasu :) Ale może w ferie się zobaczymy na dłużej. By trzeba coś znowu zorganizować :)
Wróćmy jednak do świąt, szczerze? Są do dupy, ale to normalne, jak co roku. Wczoraj była wigilia, a jedna osoba tak mi popsuła nastrój, że masakra. Wszystkiego mi się odechciało i to dosłownie.
Ale co tam są święta, można poczytać książkę, właśnie jestem w trakcie czytania Kobieta na krańcu świata i już powiedziałam, że jak skończę, kupuję drugą część :) Bo to jest super. Uwielbiam tą babkę :D
Spadam... :) Trzymajcie się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz