Człowiek jest wiel­ki nie przez to, co po­siada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II


"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem."
Paulo Coelho "Alchemik"


sobota, 9 czerwca 2012

uśmiech oznacza zwycięstwo

Dzisiaj było tak inaczej, tak weselej.

Wstałam wcześniej. Pomagałam tacie. Niby nic się nie działo, ale jednak coś się stało. Dzisiaj pierwszy raz od dosyć dawna tak normalnie rozmawiałam z mamą. Teraz tak sobie myślę, że czytając to ktoś może stwierdzić, że głupia jestem. Ale na serio nie pamiętam ostatniego dnia w którym bym z nią o czym gadała. Nie wiem jak to Dawid robi że on tak na legalu pożartuje z nią i wszystko, ja tak nie umiem. Dawid też był dzisiaj w nastroju. Pożartował, powygłupiał się :) Więc dzisiejszy dzień uważam za udany. Na dodatek placek upiekłam. Nawet mi wyszedł ;D pycha...

Dzień przyjaciela- "spraw by twoi przyjaciele czuli się wyjątkowo" (o ile dobrze pamiętam tak to szło). Więc ja postanowiłam moich przyjaciół już obdarować w piątek, bo wiedziałam że dzisiaj ich nie spotkam. Więc Martynka dostała różyczkę i lizaka ucieszyła się max, a druga reakcja była taka- "a ja do ciebie nic nie mam" :) heh... Mi wystarcza sama jej obecność. A rysunek myślę że zrobił niespodziankę :) Nie wiem jak dużą, ale mam nadzieje że chociaż malutką. Uśmiech na twarzy był, a to jak dla mnie to już dużo. To było w moich zamiarach. Sprawić uśmiech na twarzy. W obu przypadkach mi się to udało.Odniosłam swój sukces, to moje drugie zwycięstwo. Pierwsze było wtedy, gdy poznałam te dwie wspaniałe osoby... :)

Dzisiaj chyba idę za chwilę spać, chociaż jeszcze wcześnie... może jeszcze poczytam.
Na koniec:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz