Teraz pozostaje zmierzyć czoła z maturami i najlepiej wszystkie je zdać. trasa zaczyna się już za dwa dni. Czwarty, piąty szósty, weekend wolnego i znowu poniedziałek, wtorek, no i ostatni przystanek w piątek trzynastego. Pozostaje mi się przyłożyć, skupić i po prostu dać z siebie wszystko. Co ma być to będzie.
Kilka fotek z piątku.
Ostatni raz razem :)
A tu odbiór nagrody ;) I te myśli: byle się nie przewrócić :)
Po zakończeniu pojechaliśmy z wychowawczynią na rynek, coś zjeść i mile spędzić czas ten ostatni raz.
Nasz droga wyglądała tak:
Całkowicie na zakończenie i trochę zabawy musi być, więc była muzyka, ognisko, trochę wspomnień, dobre towarzystwo i fajna zabawa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz