Człowiek jest wiel­ki nie przez to, co po­siada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II


"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem."
Paulo Coelho "Alchemik"


środa, 23 grudnia 2015

Wesołych Świąt!!!

Znalazłam chwilkę czasu i chciałam wszystkim moim czytelnikom życzyć wesołych rodzinnych świąt. Dwunastu potraw na wigilijnym stole, żeby karp miał dużo ości, alby pierogi się nie rozkleiły, barszcz nie był za zimny :) Aby choinka mocno świeciła i ładnie pachniała, a pod nią, żeby gwiazdor położył mnóstwo prezentów. Życzę również mnóstwa radości nie tylko od święta. Miłości, by zakwitła w waszych sercach. Przyjaźni, na których się nigdy nie zawiedziecie. Uśmiechu od ucha do ucha. Niekończącego się optymizmy! I wszystkiego innego, czego tylko zapragniecie.

A po świętach.... Żeby te wszystkie dodatkowe kalorie spalić bardzo szybko!

Jeżeli już o kaloriach mowa. To ta piosenka chyba dobrze będzie odpisywać mnie jutro :)


wtorek, 22 grudnia 2015

Klasowa wigilia po raz ostatni

22 grudnia 2015 roku. Ostatnia klasowa wigilia.
Nie było choinki, ani prezentów, ale były ryby, pierogi, słodkości, kolędy i ludzie...
Tyle było kłótni, zamieszania, kombinowania... Mimo wszystko efekt był. Pierwszy raz coś nam, jako klasie wyszło. Żyjemy ze sobą prawie cztery lata, aż wstyd się przyznać, ale to był chyba na prawdę pierwszy raz kiedy cała klasa się zorganizowała, postarała i wspólnie coś zrobiliśmy. Zauważyłam i chyba nie tylko ja, ze naszej wychowawczyni się podobało. Była chyba z nas dumna :) Spędziliśmy miło czas, porozmawialiśmy. Nasza klasa świętowała chyba najdłużej. Wszyscy się rozchodzili, a my dopiero zaczynaliśmy :) Tak siedzieliśmy do końca, później nauczyciele mieli jakąś radę i wigilie nauczycielską więc trzeba było kończyć.
Klasę mam jaką mam. Nic na to nie poradzę. Jednak mam też swoją grupę z którą trzymam, a resztą postanowiłam już dawno się nie przejmować i w miarę możliwości omijać. Jeszcze cztery miesiące trzeba wytrzymać. Później los pokarzę. Czy utrzymamy kontakt czy nie? Są ludzie, z którymi bym chciała, ale są też tacy, z którymi już dawno mogłabym się pożegnać :)

Dzisiaj ubrałam choinkę :) Ładnie pachnie, mocno świeci i jest kolorowa :)
Poza tym dostałam słodki prezencik.


To jest najsłodszy cukierek w moim życiu, mimo że mi go bardzo szkoda zjeść!!!

sobota, 19 grudnia 2015

Święta tuż tuż...

Ojej,  jak ten czas ostatnio śmiga. Pomyśleć, że za tydzień już prawie będzie po świętach. Jedyne co mnie cieszy, to fakt, że będzie wolne od szkoły, a to przecież jest najważniejsze. Mam dziwne wrażenie, ze nie tylko dla mnie.
Jeżeli święta, to trzeba trochę kilka miejsc przystroić. W pokoju lampki już dawno zawiesiłam, w szkole, w klasach pojawiają się choinki. My niestety takiej możliwości nie mamy, więc ubrałyśmy gazetkę. Jednak chyba jednej osobie brakowało żywej choinki w klasie i skończyło się takim efektem :)



Mimo wszystko nie zgodziłam się na tą piękną i jakże ważną funkcję, dlatego też zostaliśmy bez choinki. 

Jeśli jesteśmy już przy świętach, to przecież każdy wie, że w święta grzeczne dzieci odwiedza gwiazdorek. Któregoś wieczoru wyrwałam się z koleżankami z domu. Tak sobie idziemy i idziemy, aż tu nagle spotkałyśmy renifery! Może gwiazdor robił zakupy albo akurat patrzył przez okno, czy dzieci są grzeczne.
Żeby nie było mam na to dowody:


Niestety, nie chciały nigdzie ze mną lecieć :(

Nie zboczę jeszcze z tematu świąt. Ostatnio włączę sobie od czasu do czasu telewizor. Pierwszy raz zobaczyłam reklamę, która mi się spodobała. Zdziwiłam się.


Zmykam.
Wesołych Świąt!
Choć mam nadzieję, że jeszcze tu wpadnę :)

piątek, 11 grudnia 2015

Polszczyzna


Tu to tak na żarty, ale coraz częściej ludzie nie widzą w tym żadnego problemu.
Wesołych świąt :D

niedziela, 6 grudnia 2015

Dobrze, że jesteś!!!


Dobrze, że jesteś, każdego dnia
Łatwiej powietrze, dzielić na dwa
Dobrze, że jesteś, kim chciałbym być?
Nic więcej nie chcę, wystarczy mi, na dziś

I zanim skończy się kiedyś, ten świat
Słyszę głos, za którym idę, i tylko z Tobą chcę przeżyć, ten czas
Który los nam dał na chwile...

Nigdzie się nie spiesz, spieszy się czas
Na pewno jeszcze, dopadnie nas
Wypełniasz przestrzeń
Dziękuję Ci
Dobrze, że jesteś, wystarczy być



piątek, 4 grudnia 2015

A cóż to za słodziak na zdjęciu? :)

Siemka :) Chyba nastały ostatnio trudne czasy. Jednak głowa do góry i trzeba twardo iść przed siebie. Co tam, że to ostatnia klasa, matura niedługo, technik do zdania... Pssss, kto by się tym przejął? Chyba właśnie ja :( Ja bym chciała się uczyć, przygotowywać, itd. ale mi się tak bardzo nie chce, mam tak ogromnego lenia. Jest na to jakieś lekarstwo? Teraz jestem po próbnych maturach, co prawda czekamy jeszcze na wyniki z polskiego, ale jak do tej pory jestem przerażona swoją widzą, a raczej nie wiedzą. Na chwilę obecną leżę i kwiczę. Co prawda zdałabym, ale wyniki są mało zadowalające, a nawet rzec by się się mogło że wcale! Wstyd!
Dzisiaj mieliśmy sprawdzian z polskiego, wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, ze brakło mi czasu. 11 pytań i niecałe 45 minut-szaleństwo. Co prawda mogłam jeszcze chwilkę pisać, ale już się skupić w ogóle nie szło, bo do klasy zaczęli wchodzić uczniowie na następną lekcję. Odpowiedziałam na wszystkie pytania, ale chyba tylko w jednym napisałam wszystko co wiedziałam na ten temat. Poszłam w taktykę, że lepiej z wszystkiego po trochu, a jak zostanie czasu to dokończyć, ale niestety nie zostało :(
W następnym tygodniu mam tylko sprawdzian z rachunkowości, pracowni rachunkowości, niemieckiego i dotego kartkówka z matmy i angielskiego. To przecież nie zbyt wiele co nie? Przecież po co uczniom inne życie, takie poza szkołą? TO by było bez sensu. My się mamy uczyć. To jest nasz priorytet, innych problemów nie mamy.
Dobra koniec o szkole, bo przecież jest w końcu weekend. Teraz trochę o języku, ale niestety szkoły też to dotyczy. Siedzimy na lekcji i ktoś naglę pyta: "Co tam pisze?", tak jestem w czwartej klasie technikum :) jednak mniejsza o to, mi już uszy zaczynają więdnąć, ale nie jest tak źle, bo przecież znajduje się jeden geniusz, który próbuje być inteligentny i poprawia swojego kolegę lub koleżankę "...jest napisane" i to z wielkim oburzeniem czasami. Brawo TY. Geniusz jak nic, polonista wysokiej rangi. Jednak po pięciu minutach słyszymy z ust tego geniusza: "Proszę panią, a mogłaby pani....." - to w tym momencie uszy już są zwiędnięte. Mistrz słowa! Kilkanaście razy już go poprawiałam "Proszę pani!", ale on albo nie słyszy, albo nie chce wyjść na głupka i udaje, że nie słyszy, albo jest trzecia opcja nie do końca wie o co mi chodzi :)
Mykam jeszcze troszkę poczytać i spać. Może dzisiaj zasnę bez problemów. Znowu mam jakieś dziwne problemy ze snem. Ostatnio śpię po 3-5 godzin góra. Moja głupiutka główka stwierdza w nocy- a po co ci sen? Życie jest tak krótkie, nie marnuj go na głupoty- jednak gdy już zanę i rano trzeba wstać ta sama głowa chce mi udowodnić, że sen jest jednak bardzo potrzebny. Tak też ostatnio mało sypiam, bo nie mogę zasnąć, w szkole natomiast prawie zasypiam, trzyma mnie mocna kawa, a dziś rano nie zdarzyłam wypić i było strasznie z samego rana.

Na zakończenie wam kogoś przedstawię :) Poznajcie Kazika  :)


Kazik jest oczywiście słoniem :) dostałam go na Mikołajki, ma słodkie oczka, jest milutki i wzrostu o takiego :P
Dobranoc, do następnego razu! :)


Prawdziwy mężczyzna

Bo prawdziwym mężczyzną jest ten kto kocha swoją kobietę bez względu na wszystko. Nie zważa ...

Trochę to w tym prawdy jest. I wierzcie lub nie, ale zdarzają się tacy :)