Wakacje powitane? Mi one w tym roku nie robią różnicy :) Już dawno je mam :) Jednak mimo to powitałam je biegiem. Jestem z siebie dumna. Zmęczona pracą, po przejechaniu około 9 km rowerem miałam siły włożyć buty i biegnąć. Oczywiście nie swoje buty :) Trochę małe ale da się biegać i nie jest źle. Dziś może też się wybiorę. Jakbym mieszkała tak blisko lasu jak mam tutaj, to bym była z tego zadowolona. Nie musiałabym biec dwóch kilometrów żeby wbiec do lasu a po chwili już bym w nim była. Jednak porównując nasze lasy do tych to można porównać do labiryntu :) Może i nie jest tak źle, ale pierwszy raz tam wbiegłam i nie wiedziałam czy wrócę do domu. Ścieżek pełno, ślepe uliczki, skrzyżowania, masakra. Jest coś jednak, coś co bardziej mi się tu podoba. Brak śmieci. Ogólnie las jest ładniejszy. Poza tym można spotkać koniki :)
 |
| Nieraz trzeba było sobie trochę poskakać :) |
Teraz może sobie jakiś film oglądnę :)
Miłych wakacji.
Oczywiście aktywnych, a nie przed komputerem i telewizorem!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz