Najchętniej bym sobie wzięła książkę i zanurzyła się w słowach na kartkach, w moim ukochanym świecie, albo jeszcze lepiej położyć się i iść spać. To dwie rzeczy które bym chciała zrobić tu i teraz.
A mi co zostało? Polski, albowiem mamy jakieś przemówienie napisać, a w dodatku jutro na lekcji chyba będziemy mówić a do tego jeszcze EDB, ponieważ zapewne będzie pytać.
Jak ja zaliczę ten rok w całości będzie dobrze.
Powiem wam ciekawostkę. Niemiecki w tym roku idzie mi lepiej i to dużo lepiej od anglika. Niesamowite to jest. Co prawda mój wstręt do tego języka nadal trwa ale jest lepiej.
A oto dowód Że mój Zyzio mnie broni nocami!!!
Dziękuję Ci Martynko za niego :)
Dziękuję Ci Martynko za niego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz